Wstęgor królewski translations Wstęgor królewski Add Regalecus glesne No examples found, consider adding one please. You can try more lenient search to get some results.
Tłumaczenie hasła "królewski" na łaciński . basilicus, regalis, regius to najczęstsze tłumaczenia "królewski" na łaciński. Przykładowe przetłumaczone zdanie: Mamy tu do czynienia z kolejnym aspektem Chrztu: oto świeccy otrzymują, w sobie właściwym wymiarze, udział w potrójnym urzędzie Jezusa Chrystusa — kapłańskim, prorockim i królewskim. ↔ Haec est sane nova gratiae
Nurkując późnym popołudniem u wybrzeża południowej Kalifornii Jasmine Santana (biolog morski z Catalina Island Marine Institute - CIMI) nie była w stanie przewidzieć, z czym przyjdzie się jej wkrótce zmierzyć. Stanąć oko w oko z takim potworem to nie byle co. Wprawdzie nie przypominał tych widywanych w amerykańskich serialach o rekinach, ale jego rozmiary, wygląd mógł pasować do szkockiego legendarnego potwora z jeziora Loch Ness. Pytanie tylko, w jaki sposób ten olbrzym dopłynął do wybrzeży Kalifornii ;D...Takie gigantyczne okazy od zamierzchłych czasów wywoływały silne emocje. Budziły respekt wśród osób, które miały okazję zobaczyć je na żywo. Podczas nurkowania zauważyła coś błyszczącego przy dnie, w odległości 9 metrów. Jak sama przyznaje była w szoku, gdy zorientowała się, że ma do czynienia z martwym wstęgorem królewskim o gigantycznych rozmiarach - kreaturą rodem z morskich opowieści. Mimo XXI wieku ryba ta wciąż jest wielką zagadką dla świata nauki. Z pewnością ten nowy eksponat ujawni nieco informacji o ich tajemniczym życiu. Co to jest wstęgor królewski? Wstęgor królewski (Regalecus glesne), dawniej nazywany królem śledziowym – gatunek ryby głębinowej wcześniej zaliczanej do wstęgorowatych. Jest jedną z najdłuższych ryb świata! Żyje w otwartej toni wodnej, na głębokościach 20–1000 m, zwykle 20–200 m. Ciało jest jasne, srebrzyście połyskujące. Przypuszcza się, że płetwy wstęgora pod wodą mają jaskrawoczerwoną barwę, lecz szybko blakną na świetle. Co ciekawe wstęgory są niegroźne dla ludzi, gdyż nie mają uzębienia. Ich dieta opiera się na bezkręgowcach i małych rybach. Jego bezłuskie i srebrno-błękitna skóra jest zwieńczona ozdobną, czerwoną płetwą grzbietową, która przypomina dekoracyjny stroik. Odkrycie życia nie zdarza się codzienne, ale Jasmine Santana trafiła los na loterii. Dla biologa morskiego takie wydarzenie jest kwintesencją zawodu. Wiedziała, że nikt jej nie uwierzy jeśli nie wyciągnie tego 5,5 metrowego wstęgora na powierzchnię. Aby tego dokonać Jasmine musiała przebyć z nim odległość 23 metrów. Zaraz po tym, gdy dotarła do brzegu, ponad 15 osób brodzących w wodzie pomagało jej wyciągnąć go na suchy ląd. Z pewnością Jasmine będzie się miała czym pochwalić w swoim CV. Od teraz pani biolog urozmaici je o gigantycznego potwora rodem z morskich legend. Jak zabawnie skomentował jeden z pracowników instytutu: "Nie możemy nawet zmieścić go w naszej zamrażarce". Obecnie instytut morski zastanawia się, co zrobić ze srebrnym potworem. Czy wiesz, że... Wstęgor królewski jest niegroźny dla ludzi, gdyż nie ma uzębienia. Gdy jest chory lub umierający ma zwyczaj unoszenia się w pobliżu powierzchni wody. Courtesty of Catalina Island Marine Institute. 13-10-2013 Wikingowie, legendy i król Wstęgor królewski porusza się falistymi, wężowatymi ruchami, co – prawdopodobnie – przyczyniło się do powstania legend o wężach morskich. W wierzeniach rybaków skandynawskich przewodzi on ławicom śledzi, stąd polska nazwa: król śledziowy (ang. king of herrings). Obrażenie króla śledziowego miało kończyć się odpłynięciem z łowisk zarówno króla, jak i ławic śledzi. Legendy te wywodzą się jeszcze z czasów wikingów - jak podaje niezawodna Wikipedia. W internecie na punkcie tej ryby panuje istne szaleństwo. Amerykanie na portalach społecznościowych wypisują, że nigdy więcej nie wejdą do wody lub oświadczają, że jest to najbardziej przerażające stworzenie jakie można zobaczyć w morzu. Jak pisałam wcześniej, wstęgor jest dla człowieka niegroźny! Jedyne, co może przerażać to rozmiary tej ryby :D ~~ Estetka ~~
Szybko okazało się, że tym "potworem" morskim, który tak przestraszył rybaków, był wstęgor królewski; Uznawany jest za jedną z najdłuższych ryb świata, ponieważ jego średnia długość wynosi ok. 8 m; Pojawienie się tej ryby ma zapowiadać nadchodzące tsunami bądź też trzęsienie ziemi
For faster navigation, this Iframe is preloading the Wikiwand page for Wstęgor królewski. Connected to: {{:: Z Wikipedii, wolnej encyklopedii {{bottomLinkPreText}} {{bottomLinkText}} This page is based on a Wikipedia article written by contributors (read/edit). Text is available under the CC BY-SA license; additional terms may apply. Images, videos and audio are available under their respective licenses. Please click Add in the dialog above Please click Allow in the top-left corner, then click Install Now in the dialog Please click Open in the download dialog, then click Install Please click the "Downloads" icon in the Safari toolbar, open the first download in the list, then click Install {{::$
BŁĘKIT KRÓLEWSKI - Krzyżówka. Poniżej znajduje się lista wszystkich znalezionych haseł krzyżówkowych pasujących do szukanego przez Ciebie opisu. Aby wyszukać nowe hasła użyj wyszukiwarki " SZUKAJ HASŁA " poniżej tej listy. błękit królewski (na 6 lit.)
Jednorożec nie zawsze był słodkim rumakiem. Kiedyś miał skrzydła albo łuski i raczej przerażał. Szczególnie marynarzy. W dodatku miał równie nieprzyjemnych – realnych i wymyślonych – świat mórz i oceanów postrzegano zupełnie inaczej niż dzisiaj. Chociaż kulistość Ziemi znana była z wyliczeń już starożytnym Grekom, wciąż brakowało na nią niezbitego dowodu zrozumiałego dla zwykłego człowieka. Dlatego w czasie długich rejsów w nieznane często na pokładach statków dochodziło do ataków paniki wśród marynarzy. Nie widząc przez wiele dni lądu, obawiali się, że dotarli do końca świata i dosłownie spadną z niego jak ze stołu w przestworza kosmosu. Możliwe więc, że marynarskie historie były halucynacjami – z którymi radzić musiał sobie i Krzysztof Kolumb w 1492 r. – pojedynczych osób lub relacjami ze spotkań z nieznanymi wcześniej zwierzętami, u których wystąpiły anomalie budowy zewnętrznej. Opowiadane wiele razy zaczynały potem żyć swoim życiem. Prawdopodobnie w ten sposób narodziło się wiele morskich legend i mitów. Jednorożce Te mityczne zwierzęta najczęściej przedstawiano jako konie, jelenie lub pegazy ze spiralnie skręconym rogiem wyrastającym z czoła. Występują w wielu kulturach, a więc zarówno w mitologii starożytnych Greków i Rzymian, jak i w legendach chińskich, japońskich czy dalekich Indii. Grecy nadali tym istotom nazwę monoceros, czyli jednoróg (monos – jeden, keras – róg), a Rzymianie poprzez analogię nazwali je unicornis (łac. uni – jeden, corn – róg). Od nazwy łacińskiej wzięły się: angielski unicorn, niemiecki einhorn, francuski licorne, natomiast w Polsce nazywano go goworożcem. Poza jednym rogiem wygląd reszty ciała zwierzęcia zależał od kultury, która go stworzyła. Jednorożce słynęły z tajemniczej i zarazem nieokiełznanej natury. Z tego powodu schwytanie ich żywych uchodziło za niemożliwe. Według rzymskich i średniowiecznych wierzeń picie z rogu jednorożca skutecznie chroniło przed wieloma chorobami, a także było najlepszym antidotum na wiele trucizn. W kulturze Zachodu o jednorożcu pierwszy wspomniał grecki uczony Ktezjasz (V–IV w. W swym dziele „Indika” opisuje on faunę i florę Indii, do których dotarł Aleksander Wielki. Dowiadujemy się z niego, że w Indiach żyją dzikie białe osły wielkości koni lub nawet większe, a na środku ich purpurowych głów wyrasta róg o długości około pół metra. Następnie jednorożec pojawia się u Arystotelesa, który czerpał informacje z opisów Ktezjasza i za nim je powtarzał. Rzymski pisarz, historyk i uczony Pliniusz Starszy (23–79) opisywał jednorożce w swym dziele „Naturalis historia” – będącym swoistą starożytną encyklopedią – jako istoty z głową jelenia, nogami słonia i ogonem dzika. Tego typu charakterystyka wskazuje, że najprawdopodobniej przedmiotem opisu był zniekształcony obraz nosorożców indyjskich pomieszany z wiadomościami o takich zwierzętach jak oryks, eland i kudu. Niewykluczone również, że mit o jednorożcu powstał w wyniku spotkania z Elasmoterium, czyli gigantycznym prehistorycznym nosorożcem. Ahmad Ibn Fadlan, żyjący w X w. arabski podróżnik, pozostawił po sobie opis jednorogiej wielkiej bestii, która rzekomo żyła na stepach nad Morzem Czarnym. Wprawdzie wraz z końcem epoki lodowcowej (10 tys. lat temu) zaczęło się wymieranie tych zwierząt, ale nie można całkowicie wykluczyć, że pojedyncze osobniki przetrwały do czasów starożytnych Greków. Po raz pierwszy skamieniałości Elasmoterium zostały opisane przez niemieckiego paleontologa Fischera von Waldheima w 1808 r. Zwierzę to było olbrzymim włochatym nosorożcem o wysokości mniej więcej 2,5 m, długości 6 m i masie 5 t. Miało pojedynczy gruby dwumetrowy róg na przodzie głowy, a jego nogi przypominały końskie, co prawdopodobnie pozwalało mu galopować z dość dużą prędkością. Elasmoterium żył na terenach obecnej południowej Rosji, Ukrainy i Mołdawii oraz w Azji Centralnej. W średniowieczu mitologiczny jednorożec „złagodniał”, stając się symbolem czystości i niewinności. Właśnie wtedy ukształtował się ostatecznie jego wizerunek znany nam dzisiaj, a więc białego szlachetnego, niewinnego zwierzęcia z jednym rogiem pośrodku czoła. W takiej formie stał się elementem wielu herbów krain (Szkocja), polskich miast (Lidzbark) i gmin (Jednorożec, Zgierz). W średniowieczu mit jednorożców został dodatkowo podsycony przez kilkumetrowe białe „rogi”, które znajdowano na plażach północnej Europy. Dzięki wyprawom plemion skandynawskich, zwanych potocznie wikingami, rogi docierały w różne zakątki starego świata, doskonale wpasowując się w mit o jednorożcu. Sprzedawano je za niebotyczne sumy i niekiedy były nawet cenniejsze niż kamienie szlachetne, co pozwalało zmyślnym i przedsiębiorczym wikingom dorabiać się fortun. Róg jednorożca był niezwykle cennym i pożądanym towarem w średniowiecznej Europie. Często oprawiano go w srebro i złoto, a następnie przechowywano w tzw. gabinetach osobliwości przyrodniczych wielu władców i książąt jako oznakę prestiżu i bogactwa. Taki róg można obejrzeć w Muzeum Pałacu w Wilanowie, gdyż posiadał go w swych zbiorach właściciel Wilanowa, Jan III Sobieski. Problem polega na tym, że nie były to legendarne przedmioty, ale części zwierząt, które jak najbardziej istniały i istnieją do dzisiaj. Bo dopiero w 1638 r. duński zoolog Ole Worm odkrył, iż rogi uznawane za należące do jednorożców w rzeczywistości były spiralnie skręconymi zębami narwala. Narwal (Monodon monoceros) to prawdziwy morski jednorożec. Ten ssak z rzędu waleni, dorastający do 6 m długości, żyje obecnie w wodach arktycznych wokół Grenlandii. Jako jedyne zwierzę posiada prosty i równocześnie spiralnie skręcony kieł, którego długość u samców może dochodzić do 3 m. Kły narwali mają zupełnie inną funkcję niż zęby zwierząt drapieżnych. Są to najbardziej wrażliwe części ciała, zbudowane z milionów włókien nerwowych, które odpowiadają np. za odczuwanie zmian temperatury, ciśnienia, zasolenia wody lub śladów zapachowych ryb. Do końca nie wiadomo, jak działa ten skomplikowany system – morskie jednorożce, podobnie jak te mitologiczne, dobrze strzegą swoich sekretów. Syreny W mitologii starożytnych Greków i Rzymian syreny to przebiegłe i zarazem urocze stworzenia morskie, przybierające postać pół ptaka, pół kobiety. Postać ptaka została prawdopodobnie wybrana ze względu na piękny śpiew, jakim szczyci się wiele gatunków ptaków, a do perfekcji opanowały go też syreny. W późniejszych podaniach syreny posiadały ogon ryby i ciało młodej pięknej kobiety, co czyniło je jeszcze bardziej kuszącymi. Przebywając na wybrzeżu, zwabiały na skały swoim śpiewem żeglarzy, statek roztrzaskiwał się o głazy, a marynarze ginęli i kończyli jako danie syren. Często ich głos działał również usypiająco na załogę, co ułatwiało wejście syrenom na pokład i zabicie marynarzy. Wybrzeże syren było usiane białymi kośćmi i suszącymi się na słońcu skórami nieszczęśników. Syreny wg „Odysei” Homera zamieszkiwały wysepkę znajdującą się w Cieśninie Mesyńskiej. Odyseusz, by uniknąć niebezpieczeństwa, rozkazał marynarzom zatkać uszy woskiem, a sam kazał się przywiązać do masztu i ignorować swoje rozkazy. Podobnych opowieści i legend dotyczących syren jest znacznie więcej. Teorie próbujące wyjaśnić spotkania z syrenami najczęściej mówią o halucynacjach marynarzy lub o znanych nauce zwierzętach morskich, takich jak foki czy manaty. Syreny to potoczna nazwa ssaków morskich z rzędu Sirenia, obejmującego gatunki zaliczane do diugoni (Dugongidae) i manatów (Trichechidae), żyjące w strefie przybrzeżnej mórz tropikalnych i w rzekach Ameryki Południowej. Mają wrzecionowate ciało mierzące 2–4 m, wydatne wargi, małe oczy i szarawą gołą skórę. Osiągają wagę do kilkuset kilogramów. Są wyłącznie roślinożerne. Poruszają się bardzo wolno w strefie przybrzeżnej morza oraz ujść rzek na małej głębokości. Wszystkie gatunki syren pozostają pod ścisłą ochroną. Prawdopodobnie to właśnie zwierzęta z rzędu Sirenia widział Krzysztof Kolumb w 1492 r., bo opływając jedną z wysp karaibskich, napisał w dzienniku pokładowym o zwierzętach podobnych do kobiet, które „wynurzały się z głębin, lecz nie były tak piękne, jak się powszechnie uważa”. Największym przedstawicielem syren była krowa morska (Hydrodamalis gigas), której masa dochodziła do kilku ton. Została odkryta i po raz pierwszy opisana przez niemieckiego zoologa Georga Wilhelma Stellera w 1741 r. W jego dziennikach czytamy: „To zwierzę nigdy nie wychodzi na powierzchnię, lecz ciągle przebywa w wodzie. Skórę ma czarną i grubą jak dębowy pokład żaglowca, jego głowa w stosunku do ciała jest dosyć mała, zwierzę nie ma zębów, tylko dwie płaskie białe kości, jedną u góry, drugą u dołu”. Niestety, ze względu na roślinożerny, powolny tryb życia, bytowanie w strefie przybrzeżnej oraz podobno dość smaczne mięso gatunek ten wyginął – w 1768 r. został zabity ostatni osobnik. Nawet dzisiaj, pomimo tylu badań naukowych, mit syren jest tak mocno zakorzeniony w naszej psychice, że co jakiś czas w wirtualnym świecie spotyka się informacje dotyczące istnienia tych stworzeń lub ich zdjęcia. Problem okazał się na tyle poważny, że największa amerykańska organizacja rządowa zajmująca się oceanami, Narodowa Służba Oceaniczna i Meteorologiczna (NOAA), wydała oświadczenie „Are mermaids real?”, w którym poinformowała, że obecnie nie ma naukowych dowodów na istnienie takich wodnych humanoidów jak syreny. Tak więc wszystko wskazuje na to, że za rzekome spotkania z syrenami winę ponoszą wyobraźnia człowieka i chęć wzbudzenia sensacji. Jak twierdzi James Powell, amerykański biolog od ponad 40 lat zajmujący się badaniami manatów, przy słabym oświetleniu wynurzająca się nad powierzchnię wody głowa manata tak bardzo przypomina ludzką, że można ulec złudzeniu spotkania z istotą o ludzkiej twarzy i rybiej reszcie ciała. Prawdopodobnie więc wieki temu marynarze, widząc te zwierzęta przy zachmurzonym niebie, również mogli doznawać takiej ułudy. Resztę podpowiadała wyobraźnia, dając podstawy do tworzenia mitów i opowieści o przeróżnych wydarzeniach z syrenami w roli głównej. Kraken Według skandynawskich legend to przerażające morskie monstrum, zrodzone w zimnych morzach północy, przypominało ośmiornicę lub kałamarnicę i było zdolne zatapiać wielkie statki i zjadać marynarzy. W XII-wiecznych opowieściach norweskich żeglarzy i XIII-wiecznych islandzkich sagach kraken miał rozmiary małej wyspy. Stworzenia te powodowały wiry morskie, będąc zarazem postrachem morskich zwierząt, które uciekały przed nimi na powierzchnię. Odpowiednikiem skandynawskiego krakena w mitologii greckiej był ketos. Dopiero w 1857 r. kraken opuścił sferę mitów, gdy duński uczony Japetus Steenstrup poprawnie zidentyfikował dostarczone mu szczątki jako gatunek wielkiej kałamarnicy. Nowo odkrytemu zwierzęciu nadał łacińską nazwę Architeuthis dux. Niedługo później, w 1874 r., pastor z Nowej Fundlandii Moses Harvey wykonał pierwsze zdjęcie kilkumetrowego ramienia kałamarnicy, przyniesionego mu przez miejscowego rybaka. Oszacowanie wielkości kałamarnic olbrzymich jest trudne przede wszystkim ze względu na ich skryty tryb życia. Występują na głębokości 1500–3000 m pod powierzchnią morza, co utrudnia ich obserwację. Żywią się głównie rybami, skorupiakami, małżami i innymi głowonogami, w tym również przedstawicielami własnego gatunku. Gatunek ten z kolei sam jest pokarmem ssaków morskich – kaszalotów. Często na ich ciele można spotkać kilkunastocentymetrowe okrągłe ślady po przyssawkach, które świadczą o prowadzonej na śmierć i życie walce z wielkimi głowonogami. W raporcie marynarzy z czasów II wojny światowej odnotowano rzekomy atak kałamarnicy na małą tonącą jednostkę, w którego wyniku jedna osoba została wciągnięta pod wodę. Takie rewelacje należy jednak traktować z rezerwą, gdyż kałamarnice z racji swej natury i sposobu życia raczej nie wchodzą w konflikt z człowiekiem. Kałamarnicę olbrzymią po raz pierwszy zaobserwowano i sfilmowano w naturalnym środowisku dopiero w 2006 r. Człowiek wreszcie naprawdę zobaczył to ekscytujące zwierzę, żyjące i oddychające w głębinach morskich, którego długość oceniono wtedy na 7 m. Z kolei z doniesień naukowych opisujących wyniki sekcji wyrzuconych na plażę martwych osobników wynika, że długość ramion kałamarnicy olbrzymiej (Architeuthis dux) nie przekracza 13 m. Dosyć wiarygodnym źródłem informacji o zwierzętach głębin jest zawartość żołądków kaszalotów, które polują nawet na głębokościach przekraczających 2000 m. W 1925 r. w żołądku jednego z nich znaleziono macki nieznanego do tej pory gatunku kałamarnicy, której długość określono na mniej więcej 16 m. Odkrytemu zwierzęciu nadano nazwę kałamarnicy kolosalnej (Mesonychoteuthis hamiltoni). Wprawdzie media czasami donoszą o wyrzuconych na plażę kałamarnicach o ramionach przekraczających nawet 20 m, lecz informacje te najczęściej nie są potwierdzone przez naukowców. Z reguły ludziom widzącym te martwe zwierzęta o znacznym stopniu rozkładu tkanek wydaje się, że są one znacznie większe, niż naprawdę bywają. Wąż morski Prawdopodobnie żeglarze za węże morskie brali olbrzymie pojedyncze ryczące sztormowe fale, które spotykali na pełnym morzu, albo oderwane od dna duże kępy trawy morskiej. A może opowieści te powstały od nadmiaru rumu. Najbardziej zbliżony z wyglądu do tych mitycznych stworzeń jest szeroko rozpowszechniony w wodach oceanu „śledziowy król” (ang. king of herrings), czyli wstęgor królewski (Regalecus glesne). Ryba ta, ważąca do 200 kg, ma wężowaty kształt, a jej długość wynosi średnio 6 m. Mimo że to gatunek typowo głębinowy, występujący na głębokości 200– 1000 m, można go spotkać także w płytkich wodach, gdy zapuszcza się na poszukiwanie pokarmu. Martwe zwierzęta często są wyrzucane na plażę, co powoduje niemałą sensację wśród okolicznych mieszkańców. Wstęgora królewskiego po raz pierwszy opisał – na podstawie badania szczątków – norweski biolog Peter Ascanius w 1772 r. A sfilmowano go w naturalnym środowisku dopiero w 2010 r. Nawet współczesnym naukowcom przypominał wielkiego węża, ze względu na sposób poruszania się i długie połyskujące ciało. Niektórzy przypuszczają, że długość „śledziowego króla” może dochodzić do 17 m. Zapewne właśnie te cechy przyczyniły się do powstania legendy o wężu morskim. Wiedza i Życie 3/2016 (975) z dnia Zoologia; s. 50 Oryginalny tytuł tekstu: "Morskie legendy" Radosław Żbikowski Dr oceanologii z Uniwersytetu Gdańskiego. Autor książek i artykułów z zakresu nauk o Ziemi.
wstęgor. dopuszczalne w grach wstęgor królewski - gatunek ryby głębinowej z rzędu strojnikokształtnych. KOMENTARZE ~gosc # 2010-02-09. gat. ryby.
Dawniej wierzono, że przewodzi ławicom ryb lub może zwiastować trzęsienie ziemi. Dziś naukowcy sukcesywnie odkrywają tajemnice wstęgora pełnym morzu, poza granicą wód przybrzeżnych, mieszkają bardzo dziwne ryby o wydłużonym, wstęgowatym kształcie. W związku z tym, że zamieszkują strefy wód głębinowych, można je obserwować niezwykle rzadko, toteż gdy dawniej pojawiały się na powierzchni, budziły lęk wśród marynarzy, uważających je za mityczne węże morskie, które mogły topić łodzie i zabijać ludzi. Z kolei znalezione martwe na brzegu miały być oznaką wystąpienia kataklizmów. Potwory z głębin Wstęgory królewskie (Regalecus glesne), dawniej nazywane królami śledziowymi, to wyjątkowe ryby. Wiedza i Życie 11/2021 (1043) z dnia Ichtiologia; s. 42 Radosław Kożuszek Dr inż., wykładowca Uniwersytetu Wrocławskiego, podróżnik, organizator wypraw trekkingowych, przyrodniczych i kulinarnych.
Zamek Królewski w Chęcinach powstał na przełomie XIII i XIV w. na wzniesieniu (360 m n.p.m.) jako warownia typu wyżynnego. Król Władysław Jagiełło wykorzystał jego specyficznego położenia i wybrał go na miejsce roków sądowych i zajazdów szlachty. W 1331 r. przed wyprawą pod Płowce, król mianował tu swojego syna Kazimierza
łac. Regalecus glesne Opis wyglądu Występowanie Odżywianie Rozmnażanie Znaczenie gospodarcze Ochrona Ciekawostki Nazwy w językach obcych Wstęgor królewski, Król śledziowy - co to za ryba? Wstęgor królewski to gatunek dużej, morskiej ryby strojnikokształtnej z rodziny Regalecidae. Jest zwierzęciem kosmopolityczny – występuje w wodach Oceanu Indyjskiego, Pacyfiku, Atlantyku, Morza Północnego i Śródziemnego. Wstęgor osiąga zazwyczaj do 8 metrów długości, maksymalna potwierdzona długość wynosi 11 m, lecz istnieje co najmniej jedno doniesienie o osobniku, którego długość wynosiła 17 metrów. Maksymalna potwierdzona masa ciała wynosiła 272 kg. Wzdłuż jego wąskiego, taśmowatego, mocno bocznie spłaszczonego ciała ciągnie się płetwa grzbietowa, od głowy do ogona, służąca zarazem wstęgorowi za napęd. Płetwa ta liczy rekordową liczbę ponad 300 promieni, z czego pierwszych kilkanaście jest wysokich i zakończonych ozdobnymi zgrubieniami przypominającymi koronę (stąd geneza nazwy "królewski" lub "król"). Przypuszcza się, że płetwy wstęgora pod wodą mają jaskrawoczerwoną barwę, lecz szybko blakną na świetle. Ciało jest jasne, srebrzyście połyskujące. Systematyka Domena:eukarionty Królestwo:zwierzęta Typ:strunowce Podtyp:kręgowce Gromada:promieniopłetwe Rząd:strojnikokształtne Rodzina:Regalecidae Rodzaj:Regalecus Gatunek:Regalecus glesne Wstęgor królewski, Król śledziowy - Opis wyglądu ryby Ryba ta ma zazwyczaj do 8 metrów długości, maksymalna potwierdzona długość wynosi 11 m, lecz istnieje co najmniej jedno doniesienie o osobniku, którego długość wynosiła 17 metrów. Maksymalna potwierdzona masa ciała wynosiła 272 kg. Wzdłuż jego wąskiego, taśmowatego, mocno bocznie spłaszczonego ciała ciągnie się płetwa grzbietowa, od głowy do ogona, służąca zarazem wstęgorowi za napęd. Płetwa ta liczy rekordową liczbę ponad 300 promieni, z czego pierwszych kilkanaście jest wysokich i zakończonych ozdobnymi zgrubieniami przypominającymi koronę (stąd geneza nazwy "królewski" lub "król"). Płetwy brzuszne są silnie zredukowane, a odbytowa nie występuje. Przypuszcza się, że płetwy wstęgora pod wodą mają jaskrawoczerwoną barwę, lecz szybko blakną w reakcji na światło. Ciało jest jasne, srebrzyście połyskujące. Wstęgor posiada rzadko spotykaną cechę jaką jest autotomia. Jest to fizjologiczna reakcja, najczęściej obronna, występująca głównie wśród bezkręgowców oraz jaszczurek, polegająca na odruchowym odrzuceniu przez zwierzę części ciała, kiedy jest ono w niebezpieczeństwie, najczęściej podczas ucieczki przed drapieżnikiem lub w reakcji na niekorzystne warunki środowiskowe. Przykładem autotomii jest odrzucenie ogona przez większość jaszczurek lub odnóży przez raki i pajęczaki. Strzykwy odrzucają część swoich wnętrzności (ewisceracja), rozgwiazdy i wężowidła – ramiona. Napastnik zadowala się wtedy odrzuconą częścią ciała lub zostaje sparaliżowany toksynami zawartymi w odrzucanych organach (strzykwy), a atakowane zwierzę uchodzi z życiem. Znacząca większość udokumentowanych, ponad półtora-metrowych, okazów wstęgorów miała ciało skrócone w wyniku autotomii i posiadała kikut w różnej fazie gojenia - od całkowicie zagojonych aż do "świeżych" z nadal poszarpanymi ranami - przy czym za każdym razem stwierdzano, że rany czy też "amputacja" powstawały w wyniki samoodrzucenia a nie ugryzień, np. rekinów. Przyjmuje się, a potwierdzają to obserwacje, że autotomia może występować u wstęgorów kilkukrotnie w ciągu życia i za każdym razem odrzucany jest tylny fragment ciała nie powodując przy tym obrażeń zagrażających ważnym organom wewnętrznym lub życiu ryby. W przeciwieństwie do np. jaszczurek, u wstęgorów odrzucone fragmenty ciała nigdy nie odrastają. Nieznane są jednoznaczne przyczyny takiego zachowania. Wstęgor królewski, Król śledziowy - Występowanie Orientacyjna mapa występowania gatunku ryby: Wstęgor królewski, Król śledziowy (łac. Regalecus glesne) Gatunek kosmopolityczny – występuje w wodach Oceanu Indyjskiego, Pacyfiku, Atlantyku, Morza Północnego i Śródziemnego. Żyje w otwartej toni wodnej, na głębokościach 20–1000 m, zwykle 20–200 m. Czasem pojawia się przy powierzchni. Znajdowano też osobniki wyrzucone przez morze na brzeg. Okazjonalnie zauważano dwa osobniki przebywające razem (nieudokumentowanej płci) - nigdy jednak nie zanotowano więcej niż trzech przedstawicieli tego gatunku pływających razem, brak przejawów zachowań stadnych. Wstęgor królewski, Król śledziowy - Odżywianie Wstęgor żywi się bezkręgowcami i małymi rybami. Posiada bezzębne wysuwalne szczęki zdolne do zasysania wody wraz z pokarmem do jamy ustnej gdzie w długim przełyku te drobne skorupiaki, larwy, narybek lub małe rybki wychwytywane są przez szczeciniaste wyrostki filtracyjne przed wypuszczeniem wody przez skrzela i pokrywy skrzelowe. Widywano większe okazy żerujące przy powierzchni wody w pozycji pionowej, z głową skierowaną ku górze, utrzymujące się przy pomocy powolnych, falistych ruchów płetwy grzbietowej - zakłada się, że taka pozycja ułatwia polowanie gdyż zdobycz może być lepiej widoczna na jasnym tle podświetlonej powierzchni wody. Wstęgor królewski, Król śledziowy - Rozmnażanie Wstęgory dojrzałość płciową uzyskują w wieku ok. 14 lat (długość 2,4 m). Składają maksymalnie 500 000 jaj, które - podobnie jak i larwy - swobodnie unoszą się w wodzie. Tarło odbywa się zazwyczaj pomiędzy lipcem a grudniem a zaobserwowano je, między innymi, w północnym Atlantyku - wzdłuż wybrzeży Florydy oraz wzdłuż północnych wybrzeży Ameryki Północnej, w pobliżu Cieśniny Mesyńskiej łączącej Morze Tyrreńskie i Morze Jońskie (Morze Śródziemne), w okolicach Wyniesienia Chatham – na Oceanie Spokojnym, na wschód od Nowej Zelandii oraz na otwartych wodach Oceanu Indyjskiego na zachód od wybrzeży Australii. Wstęgor królewski, Król śledziowy - Znaczenie gospodarcze W nielicznych, oceanicznych, regionach świata wstęgory łowione są przy pomocy sieci okrążających i sprzedawane w świeżej postaci. Brak informacji o przemysłowym wykorzystaniu - prawdopodobnie ze względu na fakt, że mięso tej ryby powszechnie uznawane jest za niesmaczne, mdłe, bez smaku czy wręcz nieapetyczne. Wstęgor królewski, Król śledziowy - Ochrona Brak danych. Wstęgor królewski, Król śledziowy - Ciekawostki Jest jedną z najdłuższych ryb świata i najdłuższą kostnoszkieletową. Wstęgor królewski porusza się falistymi, wężowatymi ruchami, co – prawdopodobnie – przyczyniło się do powstania legend o wężach morskich. We wierzeniach rybaków skandynawskich przewodzi on ławicom śledzi, stąd nazwy w języku polskim "Król śledziowy" i innych np. angielska "King of herrings". Obrażenie króla śledziowego miało się kończyć odpłynięciem z łowisk zarówno króla, jak i ławic śledzi. Legendy te wywodzą się jeszcze z czasów Wikingów. Przyjmuje się, że niektóre - największe i najstarsze - okazy martwych wstęgorów znajdowane na plażach znalazły się tam w wyniku świadomego "samobójstwa" lub utraty orientacji przez stare osobniki. Wstęgor królewski jest słabo poznanym i opisanym gatunkiem a wszelkie spostrzeżenia opierają się na niewielu rzetelnie udokumentowanych obserwacjach. Nazwy gatunku ryby Wstęgor królewski, Król śledziowy w językach obcych Poniżej znajdziesz nazwy gatunku ryby Wstęgor królewski, Król śledziowy w innych językach: Afrikaans: Sneesvis العربية: مَلِك الأرنكات Беларуская (тарашкевіца): Рэмень-рыба, селядцовы кароль, рэмнэцэл Català: Rei dels peixos Čeština: Hlístoun červenohřívý, Mořský had Corsu: Pesciu lama Dansk: Sildekonge Deutsch: Riemenfisch, Heringskönig, Bandfisch, Brandfisch Eesti: Harilik heeringakuningas Ελληνικά: Βασιλιάς ρεγγών English: Giant oarfish, King of herrings, King of the herring, King of the herrings, Oar-fish, Oarfish, Pacific oarfish, Ribbon-fish, Ribbonfish, Streamer fish Español: Pez remo, pez remo gigante, rey de los arenques Esperanto: Giganta rubandofiŝo فارسی: پاروماهی بزرگ Føroyskt: Sildakongur, Sildasterril Français: Régalec, roi des harengs, ruban de mer Hrvatski: Pojas 한국어: 대왕산갈치 Íslenska: Sildakongur, Vasilias regon Italiano: Regaleco, Re di aringhe, Pesce nastro Latviešu: Siļķu karalis, milzu airzivs, zivs-josta Lietuvių: Silkių karalius Malti: Fjamma tal-fond Nederlands: Riemvis, Haringkoning 日本語: リュウグウノツカイ Norsk: Sildekonge Português: Regaleco, Pai-da-sarda, Peixe-real, Peixe-remo, Regalengo, Rei-dos-arenques, Relangueiro Русский: Сельдяной король, обыкновенная реме́нь-ры́ба, ремнете́л Suomi: Airokala Svenska: Sillkung ไทย: ปลาออร์ Українська: Оселедцевий король чубатий Tiếng Việt: Cá mái chèo, cá đai vua Türkçe: Kurdele balığı, Büyük kurdele baligi, Şerit balığı 中文: 皇帶魚, 龍宮使者、海龍王、白龍王、龍王魚、大带魚、大鲱魚王、搖漿魚、地震魚
MAFH. amp3ecgo4s.pages.dev/98amp3ecgo4s.pages.dev/40amp3ecgo4s.pages.dev/35amp3ecgo4s.pages.dev/20amp3ecgo4s.pages.dev/96amp3ecgo4s.pages.dev/90amp3ecgo4s.pages.dev/95amp3ecgo4s.pages.dev/93
wstęgor królewski w bałtyku